wtorek, 28 sierpnia 2018

Pomadki Nivea. Jakie wybrać, ich zalety i wady.

Pomadki Nivea zna chyba każdy. Tym bardziej, że ich dostępność nie ogranicza się do drogerii. Kupić można je w każdym supermarkecie, jak i w praktycznie każdym mniejszym sklepie w dziale kosmetycznym. W dzisiejszym poście opisze, którymi odcieniami warto się zastanowić, jakich lepiej nie brać, oraz wymienię ich zasadnicze wady.


Odcieni jest całe mnóstwo, jak to mówią do wyboru, do koloru. Jedne z nich to


  • Pearly shine (perłowy róż)
  • watermelon shine (arbuzowa)
  • blackberry shine (jeżynowa)
  • orginal care (bezbarwna)
  • soft rose (jasnoróżowa)
  • milk & honey ( również bezbarwna, różni się opakowanie i kolor sztyftu)
  • strawberry shine (kolor truskawkowy)


Na początek poruszę kwestię, która najlepiej sprawdza się na co dzień.


Oczywiście wiele zależy od typu urody i własnych upodobań, jednak ja uważam, iż do codziennego noszenia najlepiej nadają się:



  • Orginal care. Jest ona idealna do subtelnego, delikatnego makijażu. Po prostu jest najbardziej uniwersalna. Nawilża świetnie a bezbarwny kolor z lekkim połyskiem pasuje do każdego
  • Watermelon shine. Jest to jeden z moich faworytów wśród pomadek nawilżających tej marki. Kolor to lśniący, delikatny czerwony. Rzeczywiście ten odcień czerwieni przypomina kolor miąższu arbuza. Doskonale nadaje się do niezbyt intensywnego podkreślenia ust
  • Milk & honey.  Ta także jest bezbarwna więc pasuje do każdego. Odnoszę wrażenie, że mocniej połyskuje od orginal care. Jak można stwierdzić po nazwie, zawiera ekstrakt z miodu i mleka, dlatego doskonale sprawdzi się nie tylko w nawilżeniu, ale i  w regeneracji czy w pielęgnowaniu ust. 




Było która najlepsza na co dzień, to teraz, która najsłabsza.  Tutaj nie udzielę jednoznacznej odpowiedzi. Wszystko bowiem zależy od gustu, i typu urody. Do mnie na przykład, osoby o ciepłej urodzie, kompletnie nie pasowała pearly shine.  Kupiłam ją z ciekawości ponad rok temu i dotychczas stoi praktycznie nienaruszona. Nie używam jej, bo po prostu nie pasuje do mnie. Pozostawiona przez nią smuga koloru ma nienaturalny kolor i jest aż nazbyt ,,perłowa'' Przynajmniej jeśli nałoży się więcej niż jedną czy dwie warstwy. Innym może się podobać lecz ja nie sądzę, by był to dobry wybór, przynajmniej dla osób o ciepłym typie urody. Mówiąc krótko, mogę ją polecić tylko ,,chłodniakom''.

Niestety, nawet z pozoru najlepsza i najcudowniejsza rzecz, tak jak wszytko ma swoje wady. Mają je również wszystkie pomadki marki Nivea. 
    Jak możecie zauważyć, aż dwie z trzech  według mnie najlepszych pomadek, to pomadki bezbarwne. Dlaczego? Po pierwsze, ich trwałość jest do niczego, zmywają się bardzo łatwo a do tego szybko wysychają.  A co za tym idzie, jeśli użyjemy intensywniejszego odcienia (np. blackberry shine) Usta wyglądają, jakby były jedynie obrysowane konturówką, gdyż pozostaje tylko na brzegach ust. Reszta znika całkowicie. Przy bezbarwnych pomadkach jest to niezauważalne, przy ciemniejszych- w tym również niestety watermelon shine, widać to ewidentnie. Przy tej drugiej nie, jeśli nie nałoży się zbyt wielu warstw.
    Pamiętajmy jednak, iż NIE są to szminki, od których oczekujemy trwałości. Jeśli pomadką bądź balsamem do ust chcemy zastąpić szminkę lub błyszczyk, musimy być gotowe na poprawki co kilka godzin a nawet mniej. Tą negatywną cechę można więc im wybaczyć. Chociażby częściowo.
    Pomijając ten fakt, inny minus to choćby cena.  Za ok 11 zł możemy kupić aż kilka podobnych produktów mniej znanych producentów.

Podsumowując, takie kosmetyki do ust nie są zbyt korzystne cenowo, ich trwałość jest kiepska i nie wszystkie odcienie do wszystkich pasują. Jednak nie można im odmówić nawilżających właściwości, zwłaszcza orginal care. Mimo wszystko, jeśli nie chce się co rusz nakładać nowej warstwy, lepiej zamienić ją szminkę tudzież błyszczyk.

<a href="https://www.bloglovin.com/blog/19588119/?claim=y3zrrcm5res">Follow my blog with Bloglovin</a>


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

polecany post

JAK SZYBKO NAUCZYĆ SIĘ ODMIANY DOWOLNEGO CZASOWNIKA NIEREGULARNEGO

Uczysz się języka obcego, ale masz problem z zapamiętaniem odmiany czasownika nieregularnego? W takim razie ten poradnik jest idealny dla c...